Większość z Nas kojarzy jesień z deszczem, opadającymi liśćmi i zbliżającą się zimą. Pozornie nie jest to atrakcyjna pora roku, ale jeśli przełamiemy swoją niechęć do wyjścia z ciepłego domu i wybierzemy się na spacer, to zauważymy, że jesień tak jak inne pory roku może zauroczyć nas swoim pięknem.

Wbrew pozorom, o tej porze roku w swoich ogrodach możemy znaleźć rośliny, które dopiero zaczynają kwitnąć. Są to głównie wrzosy, które posadzone w grupach potrafią z daleka zainteresować spacerujących, zwłaszcza że w sprzedaży dostępne jest coraz więcej odmian w różnych kolorach i odcieniach.

Jesienią zakwitają także astry, które możemy podzielić na dwie grupy. Niskie – dorastające do 25-30 cm, a także wysokie – osiągające nawet 1,5 m wysokości. Obie grupy mają swoje zalety. Pierwsza z nich bardzo szybko się rozrasta i tworzy zwarte kobierce. Natomiast odmiany wysokie, mimo dużych rozmiarów nie przewracają się.  W sprzedaży dostępne są głównie odmiany w barwach bieli, ciemnego różu, fioletu, czy niebieskawe. Dodatkową zaletą astrów jest zdolność zwabiania motyli w słoneczne, jesienne dni.

Od września, aż do nadejścia zimy możemy obserwować stopniowe przebarwianie się liści drzew, krzewów, pnączy, a nawet niektórych bylin. Bardziej doceniane zostają także rośliny o biało obrzeżonych liściach (np. dereń biały odmiana ‘Sibirica Variegata’), które bardzo ładnie komponują się z roślinami przebarwiającymi się na czerwono lub żółto.

Spośród pnączy najpiękniej jesienną porą przebarwia się winobluszcz pięciolistkowy, często nazywany dzikim winem. Jest to roślina bardzo wdzięczna – szybko rośnie, sama czepia się różnych elementów, więc nie potrzebuje dodatkowego wsparcia z naszej strony. Winobluszcz potrafi nawet zasiedlić sąsiednie rośliny, a jeśli są to np. żywotniki, to po wybarwieniu liści pnącza, powstanie bardzo efektowna kompozycja. Dodatkową zaletą dzikiego wina jest wysoka mrozoodporność.

Wśród bylin na szczególną uwagę zasługują piwonie, które w maju podczas kwitnienia stają się najważniejszym elementem ogrodu. Oprócz wysokiego, wiosennego stopnia dekoracyjności, piwonie równie ozdobne stają się jesienią, gdy ich liście zmieniają kolor z zielonego na czerwono-brązowy. Podobnie zachowują się bergenie, których liście o tej porze roku zmieniają barwę na czerwoną i czerwono-brązową, lecz nie wybarwiają się one w całości, zmiana barwy dotyczy jedynie ich wierzchołków. Jesienna aura sprzyja także funkiom, które to stopniowo zmieniają zabarwienie swoich liści z zielonego na żółty, co stwarza kontrast z roślinami przebarwiającymi się na czerwono, a nawet z tymi, których liście pozostają zielone.

Jesień to czas, gdy rośliny wytwarzają owoce. Niektóre są niezauważalne lub niezbyt ładne, ale są też takie gatunki, które wytwarzają bardzo dekoracyjne i efektowane owoce. Podstawową rośliną, którą prawie każdy z nas kojarzy w jesienią jest miechunka rozdęta. Roślina podczas wiosny i lata nie jest zbyt dekoracyjna, ale za to jesienią wytwarza bardzo efektowne i interesujące pomarańczowe owoce, które przypominają bombki, a jednocześnie bardzo podnoszą urodę ogrodu.

Charakterystycznymi krzewami, wytwarzającymi mnóstwo owoców na swoich pędach są ogniki. Rośliny te jednak nie są kojarzone jedynie z jesienią, również w mają wyglądają efektownie, gdy podczas kwitnienia są całkowicie obsypane białymi kwiatkami. W zależności od odmiany możemy wyróżnić owoce o barwie żółtej, pomarańczowej lub czerwonej.    

Choć wszyscy kojarzymy konwalie z białymi kwiatami, to dla wielu z Państwa zaskoczeniem będzie, że wytwarzają one małe jaskrawo czerwone owoce, które mogą ozdobić każdy ogród.   

Prawdziwymi królowymi w ogrodzie jesiennym i zimowym są trawy zakwitające we wrześniu. Swoimi kwiatostanami dekorują one ogród, aż do początku wiosny.

Spośród wysokich traw na szczególną uwagę zasługuje miskant chiński, którego wysokość, a także szerokość przekracza 2 metry, dlatego w ogrodzie należy sadzić go pojedynczo. Jego dekoracyjne kwiatostany zostają na roślinie przez całą zimę. Roślina ta wymaga miejsc słonecznych i nie za suchych. Przed zimą należy ją związać sznurkiem z celu zabezpieczenia przed mrozem, a wiosną ściąć – aby do września zdążyła odrosnąć i znów zdobić nasz ogród.

Innym gatunkiem trawy – niższym, ale równie pięknym jest rozplenica japońska, która dorasta do 60-80 cm. Jej cechą rozpoznawczą są pojawiające się we wrześniu smukłe, walcowate kwiatostany, które pozostają ozdobne, nawet po zaschnięciu. Dodatkowo część liści tej rośliny przebarwia się na żółto, a część z nich pozostaje zielona. Rozplenica, podobnie jak miskant wymaga miejsca słonecznych, ciepłych i nie za suchych.

Jesień to także piękna pora roku, musimy tylko umieć się nią cieszyć, a nie oglądać ogród z perspektywy okna własnego domu. Zapraszam więc wszystkich do spaceru po własnym ogrodzie. Wystarczy cieplej się ubrać, a czas spędzony na świeżym powietrzu okaże się całkiem przyjemny.

Magdalena Majchrzycka

barwy jesieni