Jeżeli chcemy już w styczniu cieszyć się widokiem kwitnących tulipanów w naszych domach, jest na to sposób – pędzenie. Pędzenie to coraz powszechniej stosowana w ogrodnictwie metoda przyspieszająca kwitnienie roślin. Najczęściej wykorzystywana jest do wydłużenia okresu dostępności kwitnących kwiatów na rynku.

Metoda ta polega na wymuszonym przerwaniu okresu spoczynku, co powoduje u roślin wcześniejsze rozpoczęcie wegetacji. Do pędzenia najczęściej przeznacza się rośliny, które zimują w postaci organów spichrzowych – u tulipana jest nim cebula. Pędzenie można wykonywać na kilka sposobów, a jeden z nich jest możliwy do przeprowadzenia w warunkach domowych. Choć nie jest to zabieg trudny i nie wymaga dużych nakładów pracy, to jednak nie każda odmiana tulipana się do tego nadaje. Dużym uznaniem cieszą się odmiany niskie, o trwałych i pełnych kwiatach. Przykładem mogą być ‘Strong Gold’, ‘Prinses Irene Parkiet’, ‘Salmon Dynasty’ oraz ‘Top Parrot’. Cebule przeznaczone do pędzenia muszą odznaczać się dużym rozmiarem i zdrowotnością. Cebule drobne lub pokryte nalotem pleśni najlepiej odrzucić. Aby tulipany rozkwitły w styczniu, sadzenie roślin rozpoczynamy pod koniec września lub na początku października. Jeżeli kwitnienie chcemy jeszcze bardziej przyspieszyć lub nieco opóźnić, odpowiednio przesuwamy termin sadzenia. Cebule umieszczamy w doniczkach, na głębokości równej jej dwóm wysokościom. Na dnie doniczki wysypujemy warstwę drenażu, która umożliwi swobodny odpływ nadmiaru wody. Najlepszym podłożem jest mieszanina ziemi uniwersalnej i torfu w stosunku 1:1. Na wierzchu wysypujemy cienką warstwę piasku, co zapobiega przesuszeniu podłoża. Doniczek nie okrywamy, ponieważ może to doprowadzić do nienaturalnego wydłużenia łodyg. W przypadku odmian niskich, można je okrywać cienką warstwą papieru, co nieznacznie wydłuży rośliny. Cebule przed wysadzeniem warto zaprawić, a po posadzeniu należy je obficie podlać. Doniczki z wysadzonymi cebulami umieszczamy następnie w miejscu ciemnym, w temperaturze od 5 do 10˚C. Roślin podczas pędzenia nie nawozimy, podlewamy je wodą, a raz na dwa tygodnie możemy podlać je roztworem fungicydu, co zapobiega rozwojowi patogenów. W takich warunkach rośliny przechowujemy przez 10 tygodni. W tym czasie dochodzi do wytworzenia systemu korzeniowego i pojawienia się rozety liściowej. Po upływie tego okresu rośliny przenosimy na tydzień do miejsca jaśniejszego, ale wciąż zacienionego, w którym panuje temperatura 15 – 18˚C. Następnie doniczki przenosimy do miejsca jasnego i – jeżeli jest taka możliwość – chłodniejszego, w którym tulipany zakwitną.

Joanna Kostrzewa 

 

Pędzenie