Co roku pojawia się ten sam problem – mech w trawniku, wróg nr jeden pięknego ogrodu i trawnika.

Pomimo naszej właściwej pielęgnacji i troski a także zaangażowania w piękny trawnik, bardzo często zostaje on oszpecony, zniszczony, okaleczony przez pojawiające się wraz z nadejściem wiosny chwasty i mech.Jak z nim walczyć czy są jakieś skuteczne środki aby się go pozbyć : nawożenie, wartykulacja, aeracja?????

Mech nie posiadają typowych korzeni,  do życia wystarczy im wilgoć znajdująca się w powietrzu, skąd również pobierają składniki pokarmowe potrzebne do rozwoju . Mech jest odporny na susze, nawet po wielomiesięcznej suszy potrafi wznowić swój rozwój. Nie ulega wielu chorobom, jedynym poważnym zagrożeniem jest zanieczyszczenie powietrza, rozmnaża się poprzez rozsiewanie wraz z wiatrem zarodników oraz przez różne fragmenty części wegetatywnych. Dodatkowym czynnikiem do rozprzestrzenia się mchu są niezbyt mroźne i wilgotne zimy, dlatego wiosną następuje intensywny ich wzrost i w krótkim czasie, mogą zdominować nasz trawnik.

Jest kilka przyczyn pojawiania się mchu w trawie:

– zbita i ciężka gleba

Darń, która powstaje na ciężkiej glebie jest mało odporna na rozrywanie. Korzenie traw rozwijają się zbyt płytko i nierównomierni dlatego też ich prawidłowe wykształcenie jest utrudnione z uwagi na niską zawartość powietrza w obrębie ich systemu korzeniowego.W warunkach niedoboru tlenu pojawiają się grupa organizmów beztlenowych w tym bakterie denitryfikacyjne, które zamieniają dostępne dla roślin formy azotu w zredukowane formy azotu, które nie dość, że nie są dostępne do roślin, to mogą być dla nich nawet toksyczne.W efekcie trawa płowieje i słabnie a mech, który nie jest tak silnie uzależniony od środowiska glebowego nadal rozwija się doskonale.

– niewłaściwe pH gleby

Dla prawidłowego rozwoju trawy pH gleby powinno mieścić się w granicach pomiędzy pH 6,0 – 6,8 , natomiast dla rozwoju mchu wymagana jest gleba o odczynie ok. 5,5 Istnieje także takie coś jak ,, analiza kwasowości  podłoża,, która należy przeprowadzać co 3-4 lata i w miarę konieczności przeprowadzić wapniowanie. Zabieg ten jest jednym z elementów walki z mchem ale z pewnością nie najważniejszy Powszechnie panujące przekonanie, że samo podniesienie odczynu zlikwiduje nam problem mchu można więc włożyć pomiędzy mity.

– silne zacienienie trawnika

Sprzyjającym czynnikiem dla rozwoju mchu jest zacieniony i wilgotny teren W  tych warunkach silnie ograniczony jest także rozwój większości gatunków traw, które ulegają wtedy porażeniu przez takie choroby jak mączniak prawdziwy czy rdza żółta. Właściwe postępowanie ogranicza się więc bądź to do usuwania zacienienia poprzez silną redukcję korony drzew lub przemyślane obsianie takich powierzchni mieszankami z udziałem specjalnych odmian gatunków traw poprawnie rosnących w silnym zacienieniu  W ostateczności pozostaje całkowita rezygnacja z trawy na rzecz cienioznośnych roślin okrywowych

– obecność filcu

Filc, forma powierzchni, która powstaje wskutek gromadzenia się obumarłych części, który powstaje wskutek gromadzenia się obumarłych części trawy na powierzchni gleby tworzy z czasem powłokę uniemożliwiającą  przedostawanie się powietrza, wody i nawozów  w obręb systemu korzeniowego. Filc działa w formie gąbki, która zatrzymuje wodę a tym samym utrudnia dostanie się jej do niższych warstw . Usuwanie filcu stanowi jeden z ważniejszych elementów walki z mchem i najlepiej jest przeprowadzić to jesienią jeszcze przed jesiennym stosowaniem nawozów. Także regularnie wykonywane zabiegi aeracji i napowietrzania oraz optymalne nawożenie i koszenie na prawidłową wysokość silnie ograniczają rozwój filcu.

– niewłaściwe podlewanie

Dla trawy niekorzystne jest zarówno niedostateczne jak i nadmierne podlewanie. Podlewanie powinniśmy rozpocząć wówczas wtedy, gdy górna warstwa gleby ba głębokości ok. 5 cm jest wysuszona. Podczas podlewania glebę należy zmoczyć na głębokość 10 -15 cm, przy takim systemie nawadniania umożliwiamy lepszy rozwój systemu korzeniowego trawy a także ograniczyć wrażliwość trawnika na suszę. Płytkie nawadnianie jest nieskuteczne, a nawet szkodliwe. Korzenie rozwijają się wtedy tylko w niewielkiej części wilgotnej ziemi, a te położone niżej zamierają. Taki trawnik jest zdecydowanie bardziej wrażliwy na przesuszenie co w konsekwencji stanowi doskonałą okazję do ekspansji mchu. Lepiej nawadniać rzadziej i obficiej niż częściej i słabiej. Poza okresem upałów starszy trawnik można nawadniać raz w tygodniu. Tylko podczas upałów i to szczególnie młody trawnik podlewamy częściej nawet dwa razy dziennie. Jednak mniej szkody wyrządzi niewielkie przesuszenie niż ciągły nadmiar wody. Podlewamy rano lub wieczorem nigdy po południu. Dostarczanie wody w środku upalnego dnia jest mało ekonomiczne ponieważ 30-40% wyparowuje.

– słaby poziom nawodnienia

Niewłaściwe nawożenie uniemożliwia prawidłowy rozwój trawy a to daje dużą możliwość do rozwoju mchy. Należy to rozumieć nie tylko ilość wprowadzanych nawozów ale i ich skład i terminy stosowania nawożenie Ponieważ mech jest w stanie lepiej przetrwać warunki zimowe, a jego intensywny rozwój rozpoczyna się już wczesną wiosną, to pod koniec lata  i wczesną jesienią trawę należy koniecznie przygotować do przetrwania ciężkich warunków poprzez odpowiednie nawożenie. W tym okresie roślinom potrzeba dostarczyć przede wszystkim wysokich dawek potasu, który przeciwdziała niekorzystnym warunkom stresowym i umożliwia lepsze gospodarowanie wodą.