Ognik szkarłatny ( Pyracantha coccinea) to wyjątkowa ozdoba zimowego ogrodu. Obsypany od ,,stóp do głów,, żółtymi, pomarańczowymi lub jaskrawoczerwonymi owocami wspaniale się prezentuje na tle uśpionej przyrody.

Naprawdę trudno przegapić lub minąć obojętnie krzew ognika w jesiennej i zimowej szacie. Jego gałązki gęsto obsypane są wtedy intensywnie żółtymi, pomarańczowymi lub czerwonymi koralikami. Z daleka roślina wygląda jakby płonęła – stąd prawdopodobnie wzięła się nazwa. Na dodatek owoce ognika utrzymują się na krzewie bardzo długo, również przez zimowe miesiące.

Ogniki zachwycają nie tylko jesienią, ale także wiosną, kiedy w maju okrywają się woalem delikatnego białego kwiecia. Drobne kwiatki są miododajne i w słoneczne dni uwijają się wokół nich masy owadów, z pierwszymi motylami na czele. Krzewy nie przysparzają większych kłopotów pielęgnacyjnych. Są dość odporne na susze. Mogą rosnąć nawet w zwykłej ogrodowej ziemi, jeśli nie jest zbyt kwaśna. Preferują miejsca słoneczne i osłonięte od wiatru. Im więcej słońca, tym więcej kolorowych owoców na krzewie. W fachowej literaturze ogniki zalicza się do roślin zimozielonych, ale podczas ostrzejszych zim liście mogą zbrązowieć i odpaść. Na szczęście potem wiosną odrastają. Bardzo srogie mrozy mogą nawet całkowicie uszkodzić pędy rośliny. Wtedy przemarznięte gałązki trzeba wyciąć aż do zdrowych tkanek, czasami nawet do 1/3 wysokości. Roślina jednak na ogół bardzo szybko się regeneruje po takich uszkodzeniach, odzyskuje wigor i urodę.

Ognik można wykorzystywać w ogrodach do różnych celów. Posadzony pojedynczo lub w grupie kilku drzewek z powodzeniem posłuży jako ognisty akcent jesiennego ogrodu. Ponieważ ognik w jesienno-ziomowej szacie wygląda najbardziej widowiskowo, najlepiej sadzić je tak, aby były widoczne z okien domu. Ważne, żeby zapewnić roślinie sporo miejsca, gdyż lubi się rozrastać (osiąga 2 m wysokości i tyle samo szerokości). Jeśli wybuja za bardzo zawsze można je przyciąć, bo bardzo dobrze znosi cięcie. Ale uwaga, gałązki uzbrojone są w długie i bardzo ostre kolce, więc lepiej nie podchodzić do ognika bez solidnych skórzanych rękawic. Ogniki polecane są także jako rośliny żywopłotowe, szczególnie jeżeli zależy nam na stworzeniu nieprzeniknionej kolczastej zapory przed intruzami ( zarówno dzikimi zwierzętami jak i kotami oraz psami sąsiadów). Lepiej wtedy zaplanować żywopłot naturalny, swobodnie rosnący, którego nie trzeba stale przycinać, ponieważ formowanie co sezon sekatorem kłującego gąszczu może stać się dość uciążliwym obowiązkiem dla właściciela ogrodu. W bardzo modny ostatnio ogrodach naturalistycznych, które mogą być schronieniem dla owadów, ptaków i małych dzikich zwierząt. Kolorowe owoce są bowiem zimowym przysmakiem wielu ptaków, np. wróbli, sikorek, jemiołuszek.

Podróżując po Anglii i Holandii, można spotkać ogniki misternie porozpinane na specjalnych rusztowaniach na murach domów i ogrodzeniach. W tamtejszych centrach ogrodniczych sprzedaje się nawet młode rośliny przygotowane już do takiego prowadzenia, z gałązkami rozpiętymi na drewnianych kratkach. W Polsce ten sposób nie jest popularny ze względu na  brak cierpliwości i niedostatek ogrodniczego kunsztu ze strony rodaków. W krajach o łagodniejszym klimacie, gdzie zimą temperatura rzadko spada poniżej minus 15 stopni Celsjusza, ogniki łagodnie wyglądają przez całą zimę, będąc niewątpliwe całoroczną ozdobą elewacji domów lub ogrodzenia.

Polecane odmiany:

– ,,Orange Charmer,, owoce dość duże, liczne, jasnopomarańczowe, wys. do 2m

– ,,Orange Glow,, owoce jasnopomarańczowe, wys. do 2,5m

–  ,,Red Column,, owoce intensywnie czerwone wys. do 3m]

– ,,Red Cushion,, owoce pomarańczowoczerwone, niska odmian, wys. 0,7-0,9m

– ,,Teton,, owoce żółtopomarańczowe, wys. do 2m