Róże (Rosa sp.) są bez wątpienia królowymi polskich parków i ogrodów. Mnogość gatunków i odmian sprawia, że każdy z nas na rynku ogrodniczym znajdzie coś dla siebie. Najlepszym terminem sadzenia róż jest jesień. Jeśli ten termin przegapimy, z powodzeniem możemy je posadzić na przełomie marca i kwietnia.
Zalety i wady sadzenia jesienią:
- duży wybór materiału roślinnego
- krzew zdąży się ukorzenić przed zimą, a jego rozwój rozpocznie się już wczesną wiosną
- rośliny posadzone jesienią należy starannie okryć, gdyż są wrażliwe na przymrozki
- sadzenie odmian szczepionych na pniu nie jest zalecane, ponieważ ich okrycie jest uciążliwe
Zalety i wady sadzenia wiosną:
- termin szczególnie zalecany do sadzenia róż na pniu
- sadzenie roślin na początku kwietnia nie naraża rośliny na przemarzanie
- gleba wiosną nie jest nagrzana, z sadzeniem należy więc poczekać do momentu nastania kilku dni z dodatnimi temperaturami
- nie należy dopuścić do przesuszenia korzeni
- rośliny sadzone wiosną szybko wypuszczają liście, co powoduje szybkie zwiększenie transpiracji i może prowadzić do zasychania roślin
- mały wybór gatunków i odmian
Wybór rośliny
Róże zakupione w pojemnikach sadzić można przez cały rok. Należy jednak wybierać te rośliny, które na ziemi mają delikatny nalot mchu – jest to gwarancją, że krzew nie został wykopany i wsadzony do pojemnika bezpośrednio przed sprzedażą.
Materiał roślinny powinno się kupować wyłącznie w dobrych szkółkach lub sklepach ogrodniczych, a podczas zakupu należy szczególną uwagę zwrócić na zdrowotność krzewu. Korzenie i pędy nie mogą być przesuszone oraz nie powinny być pokryte żadnymi szarymi czy brunatnymi plamami. Korzenie powinny być silne i posiadać wiele korzeni włośnikowych. Szyjka korzeniowa ma mieć grubość około 1,5 cm. Pędy powinny mieć zdrowy, zielony kolor, nie powinny być za to grube i silnie zdrewniałe. Najlepsze są osobniki jednoroczne – te najlepiej się ukorzeniają i najszybciej wznawiają wzrost. Im roślina starsza, tym mniejsza gwarancja, że się przyjmie. Poza tym każda roślina powinna posiadać etykietkę z opisem wymagań i charakterystyką odmiany.
Wybór miejsca
Najlepszym stanowiskiem do uprawy róży będzie miejsce słoneczne, ale osłonięte od wiatru. Nie powinno się ich sadzić przy południowych ścianach budynków, gdyż zwiększa to transpirację roślin, może powodować częstsze występowanie szkodników takich jak przędziorki czy skoczki oraz powodować deformacje i szybkie przekwitanie kwiatów. Najlepszym podłożem będzie gleba lekka, żyzna, gliniasto-piaszczysta, wilgotna, ale nie mokra, o odczynie lekko zasadowym zbliżonym do obojętnego. Na kilka tygodni przed planowanym sadzeniem glebę powinno się użyźnić poprzez nawożenie obornikiem, kompostem lub nawozem przeznaczonym dla róży i przekopanie działki na głębokość około 0,5 m. Roślin nie można sadzić bezpośrednio po nawożeniu, gdyż może to spowodować wrażliwość na choroby, a nawet zasychanie roślin. Jeżeli nie mamy możliwości posadzenia krzewów bezpośrednio po zakupie, ich korzenie powinno się umieścić w wodzie, aby zapobiec ich przesychaniu. Do wody najlepiej jest dodać środek grzybobójczy. Korzenie roślin sadzone od razu także powinno się zanurzyć w wodzie z dodatkiem fungicydu na co najmniej pół godziny. Przed sadzeniem należy je skrócić na długość około 20-30 cm. Pędy roślin przed posadzeniem przycinamy wyłącznie na wiosnę, jesienią zabieg ten pomijamy. Dołek do posadzenia róży powinien mieć wymiary około 0,3 na 0,3 m, a głębokość taką, aby korzenie mogły być swobodnie rozłożone i nie były podgięte do góry. W przypadku gleb lżejszych roślinę umieszczamy w podłożu tak, aby miejsce szczepienia znajdowało się około 5 cm pod ziemią, w przypadku cięższych – może być tuż nad ziemią. Wsadzoną do gruntu roślinę dobrze uciskamy, a następnie obficie podlewamy. Sadząc kilka róż obok siebie należy pamiętać o zachowaniu odpowiedniego odstępu. Nie powinien być on zbyt duży ani zbyt mały. Najczęściej zaleca się odstęp około 60 cm dla róż wielkokwiatowych, 120 cm dla pnących oraz 60-80 cm dla piennych. Pierwsze nawożenie roślin przeprowadzić można dopiero jesienią lub wiosną roku następnego.
Joanna Kostrzewa