Wiele gatunków bylin nie boi się mrozów i utrzymuje zima zielone liście. Miło jest na nie spoglądać, gdy w opustoszałym ogrodzie brakuje zieleni.

Byliny o trwałych liściach watro umieszczać na rabatach pomiędzy zwykłymi roślinami, które zimą odpoczywają i stają się właściwie nie widoczne. Zielone plamy ożywiają to szarobure otoczenie i pięknie prezentują się w pełni blasku słońca. Wówczas dostrzegamy ich piękno i różnorodne odcienie tej zieleni. To jasne, że gdy spadnie śnieg, wtedy i one skryją się pod nim. Często jednak taka śnieżna pierzyna pozwala uniknąć im skutków zbyt silnych mrozów. Za to jaka jest przyjemność oglądania zaraz po roztopach nadal zielone dywaniki .Większość tych roślin ładnie kwitnie wiosną lub latem.

Na słońcu

Na słoneczne stanowiska polecamy trawę owsice, która pośród płatków śniegu wyłania się wiecznie zielona, dorastająca do 30-40 cm. Czupryny turzycy Buchanan i owsicy wprowadzają do ogrodu barwy rudawo-płowe. Sporą kępę nawet do metra wysokości stanowi plejoblastus, zaliczany do grupy bambusowatych, Ze względu na swoje egzotyczne pochodzenie, lepiej sadzić go w zacisznym miejscu. W słońcu dobrze czuje się lawenda, o przepięknym zapachu i srebrnych podłużnych liściach. Występuje ona w kilku odmianach, różniących się wysokością jak i odcieniem fioletowych kwiatów, zdobiących ją latem. Podobny kolor liści ma szałwia lekarska, ale juz jej odmiany mają dodatek fioletu albo żółte odmiany blaszek. Obie rośliny mogą ucierpieć podczas silnych morów, dlatego najlepiej radzą sobie w cieplejszych klimatach albo gdy przysypiemy je trochę śniegiem.

W cieniu

Gatunków zimozielonych , które lubią zaciemnione miejsca jest sporo i często tworzą one rozległe połacie. Świetnym przykładem jest niski koptynik, jest on bardzo trwały i idealnie nadaje się pod drzewa. Podobnie niekłopotliwym mieszkańcem ciemnych miejsc jest przylaszczka. Jej liście maja piękny kształt, a kwiaty rozwijają się już w marcu. W cienistym i wilgotnym podłożu dobrze czują się paprocie zimotrwałe, takie jak podrzeń czy języcznik. Do wyższych mieszkańców  zacienionych zakątków należą epimedia alpejska albo wielokwiatowa. Dorastają one do 30-40 cm wysokości. Ich liście zaczerwieniają się pod wpływem chłodu a szron podkreśla ich ząbkowane obramowanie. Kiedy jednak przyjdą tęgie mrozy epimedia zbrązowieją, a ciężki śnieg, przygwoździ je do ziemi. Dlatego roślinom tym sprzyjają łagodne zimy, takie jak częściej zdarzają się w części południowo-zachodniej. Niekoronowanym królem zimowych rabat w cieniu jest ciemiernik. Ma on duże, mięsiste, ciemnozielone liście. Zależnie od gatunku dorastają do wysokości 40-70 cm . Jego największym atutem są okazałe kwiaty ( białe, różowe, fioletowe), które rozwijają się właśnie zimą i są bardzo trwałe. Czasem ciemiernik kwitnie nawet pod śniegiem.

Na skalniaku

Gdybyśmy się uparli, to cały ogródek skalny moglibyśmy zakomponować z samych gatunków o zimozielonych liściach. I byłby to zestaw bardzo bogaty. Większość z tych roślin wyrasta niewysoko, a niektóre, jak na przykład acena i azorella są wręcz przytulone do ziemi. Rozrastają się szybko i mocno, tworząc zielony dywan, który pokrywa szczelnie całe piętra skalniaka. Niektóre z tych bylin, jak na przykład skalnice, rojniki czy goździki zbudowane są z rozet liściowych. Inne, jak rozchodnik, tworzą wprawdzie pędy, ale przylegające do ziemi i skał. Jest wiele gatunków niskich rozchodników o trwałych liściach ( kamczacki, kaukaski, ostry). Ulubionymi roślinami alpiniarów są żagwiny i floksy szydlaste. Zima tworzą niskie , zielone dywaniki ale już wczesną wiosną pokrywają się kwiatami. Szerokie połacie tworzy rdest pokrewny. Liście i krótkie wzniesione pędy tej byliny osiągają 15 cm. Zimą przebarwiają się nieco na czerwono. Drobnolistne macierzanki o zielonym, szarym a także cytrynowym kolorze zimą stanowią zwarte kępy, które ubarwiają murki i ogródki skalne. Potrącone wydzielają miłą woń, a kwitną dopiero latem. Wymienione wyżej rośliny pragną słonecznego miejsca na skalniaku.

Jak o nie dbamy

Zimozielonym gatunkom rosnącym pod drzewami grozi zasypanie przez liście. Jeśli ich warstwa jest gruba musimy je zgrabić jeszcze jesienią. Zimą, gdy nadejdą niskie temperatury, a rośliny nie poryły się jeszcze śniegiem watro wtedy okryć je gałązkami z drzew iglastych. Do najbardziej wrażliwych należą; posłonek alpejski ubiorek wiecznie zielony, paproć podrzeń, plejoblastus. Niektórym zimotrwałym bylinom na wiosnę watro jest skrócić pędy, bo przycinanie wpływa korzystnie na rozkrzewianie. Takiego zabiegu potrzebuje lawend, szałwia lekarska czy tez rozchodnik. Po kilku latach pędy zimozielonych bylin warto odmłodzić, jeśli pośrodku powstał pusty placek. gatunki tworzące rozety możemy podzielić na małe kępki i przesadzić.